Wtorek, 11 września 2012, 23:25

Wypowiedzi po meczu Polska - Mołdawia

Po dwóch meczach eliminacyjnych do najbliższych mistrzostw świata, Polska zgromadziła w tabeli 4 punkty. Po wygranym spotkaniu z Mołdawią głos zabrał Waldemar Fornalik wraz ze swoimi podopiecznymi.

  

Lubisz polską piłkę?  Polub nas na Facebooku!

 

Waldemar Fornalik (selekcjoner reprezentacji Polski): - Był to trudny mecz. Graliśmy zbyt statycznie i wolno, ale zmiany, które dokonaliśmy, wprowadziły sporo ożywienia. Potem gra wyglądała lepiej. Dzisiejszy wynik jest najważniejszy a nad jakością będziemy musieli jeszcze popracować. Chciałbym podziękować kibicom za wielkie wsparcie.

 

- Wprowadziłem Sobotę, bo szukaliśmy zawodnika dobrego w grze jeden na jeden. Takiego, który będzie grał szeroko, co stworzy nam sytuacje bramkowe. Marek Saganowski spełnił swoje zadanie. To była zmiana taktyczna, chcieliśmy zmienić sposób gry i szukać gry kombinacyjnej w bocznych sektorach boiska.

 

Robert Lewandowski: - Strzelecka forma musi przyjść. W poprzednim sezonie też trochę się rozkręcałem. Mam nadzieję, że w tym będzie podobnie. W pierwszej połowie nie stwarzaliśmy zbyt wielu sytuacji i trochę się męczyliśmy. W drugiej części meczu było już nieco lepiej. Ważne, że wygraliśmy, i z tego się cieszymy. To jest najważniejsze. Atak pozycyjny jest trudny nie tylko dla nas, ale dla każdej drużyny.

 

Jakub Wawrzyniak: - Dochodziliśmy dziś do sytuacji po stałych fragmentach gry, na które trener Fornalik kładzie duży nacisk, i drugi raz przyniosło to skutek w postaci bramki. To musi cieszyć. Natomiast jakość naszej gry pozostawia wiele do życzenia. Największym mankamentem była szybkość operowania piłką. Przeciwko tak ustawionemu zespołowi nie można tak grać. Widowisko było przeciętne. Dobrze, że taki występ przytrafił się nam z Mołdawią, a nie z silniejszym zespołem.

 

Marek Saganowski: - Myślę, że mój powrót do kadry nie był zły. Cieszę się, że wygraliśmy i mamy 4 punkty po dwóch meczach. Trener nie miał do mnie pretensji za mój występ. Przekazał mi, że była to zmiana taktyczna. To był pierwszy poważniejszy mecz, w którym zagraliśmy z dwoma napastnikami i na pewno potrzeba trochę czasu, żeby to zaczęło funkcjonować jak należy. W końcówce wyglądało to nieco lepiej, bo zespół Mołdawii musiał się odkryć, szukając okazji do zdobycia wyrównującej bramki.

 

 

Więcej o reprezentacji zobacz TUTAJ