Komentarze:

• tulipan - Czwartek, 19 września 2013, 23:07

  Słabe I REZERWOWE Lazio ograło najlepsza polską drużyne w tej chwili.

• grek - Czwartek, 19 września 2013, 23:09

  Widzieliście co robił Rżeźniczak w obronie? To komedia , nie biega, ucieka od podań, jak juz podaje to do przeciwnika.

• iron - Czwartek, 19 września 2013, 23:13

  Podobno Lazio miało rozgromić Legię kilkoma bramkami, a wygrało tylko 1 golem. Czyżby hejterzy kłamali jak zwykle?

• czerwony - Piątek, 20 września 2013, 00:01

  legła skompromitowała znów Polską piłkę

• Legionista - Piątek, 20 września 2013, 08:24

  Dobry mecz Legii i szkoda, bo mógł być remis.

• LjakMistrz - Piątek, 20 września 2013, 13:58

  W pierwszej połowie graliśmy nieźle - dominowaliśmy, stwarzaliśmy okazje. Przeciwnik nieco zaskoczony i przestraszony obrazem gry, właściwie się tylko bronił. Miejscami zabrakło lepszych decyzji, może trochę szczęścia. W drugiej zostaliśmy porządnie przyciśnięci i po straceniu bramki to my straciliśmy rezon, a rywal zaczął sobie spokojnie rozgrywać. Gdy gracze Lazio zauważyli, że dosyć ciężko przychodzi im stwarzanie kolejnych sytuacji, uznali, że nie ma co się narażać na kontrę i cofnęli się na swoją połowę. Niestety po raz kolejny wyszło, że nie idzie nam rozgrywanie pod pressingiem. Było dużo niecelnych zagrań, strat i trudno było coś wykreować. Mimo wszystko, pewne sytuacje udawało się stworzyć. Szczególnie szkoda - tej trochę z przypadku - okazji Rado, który mając przed sobą właściwie tylko bramkarza chyba trochę za długo czekał z tym oddaniem strzału. Może jeden zwód mniej i byłby korzystny remis. Mam wrażenie, że dużym osłabieniem był brak Wawrzyniaka. Brzyski wiadomo, nie ma zbyt dobrych warunków fizycznych i przy tej straconej bramce chyba zabrakło mu tych centymetrów, żeby wygrać główkę z Hernanesem. Oczywiście Broź z Ojamaa'ą nie powinni w ogóle pozwolić na wrzutkę Keicie, ale takie sytuacje się zdarzają. Cavanda też miał spore problemy z Koseckim i nawet pomagając sobie ręką nie zawsze był w stanie go powstrzymywać.
  
  Szkoda tego meczu, bo widać, że Lazio trochę oszczędzało siły przed derbami. Pewnie w rewanżu będzie już nieco trudniej o dobry wynik. Naturalnie nie był to skład rezerwowy - nie przesadzajmy. Chyba, że o czymś nie wiem i - Hernanes, Marchetti, Cavanda, Cana, Gonzalez czy ci, którzy weszli z ławki Lulić i Ledesma - to teraz gracze rezerw. Onazi, Konko, Ederson, Ciani czy Floccari to chyba też nie ogórki... A trzeba zauważyć, że u nas nie mogli grać Bereszyński, wspomniany Wawrzyniak, Kuciak czy Dwaliszwili.

Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.