Ekstraklasa
Berg: Zanotowaliśmy dobry powrót
Legia Warszawa w ostatniej minucie meczu 10. kolejki T-M Ekstraklasy z Lechem Poznań doprowadziła do remisu. Jak przebieg tej rywalizacji ocenił szkoleniowiec Mistrza Polski?Lubisz polską piłkę? Polub nas na Facebooku!
Henning Berg (trener Legii Warszawa): - Zanotowaliśmy świetny powrót w naszym wykonaniu. Przegrywając 0-2 można było pomyśleć, że jest już po meczu, ale mamy niezwykłą mentalność. Chcieliśmy wygrać i gdyby nie błędy w obronie w pierwszej połowie, moglibyśmy przechylić szalę na naszą korzyść. Nie rozumiem jednak, jak sędzia mógł doliczyć tylko minutę do pierwszej części i cztery do drugiej - to niewiarygodne. Było sześć zmian, nieustanne przerwy w grze i należało doliczyć co najmniej siedem minut. Lechici ciągle się pokładali, ale moi piłkarze nie dali się ponieść. To był czwarty mecz w 10 dni - zagraliśmy na dobrym, ale nie najwyższym poziomie. Taki jest jednak futbol - czasem można grać pięknie i przegrać. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy mocni psychicznie.
- Lech miał trzy okazje, a zdobył dwa gole. Bramka po rzucie rożnym może się zdarzyć, choć zazwyczaj dobrze bronimy się przy stałych fragmentach gry. W drugiej sytuacji również nie powinniśmy na to pozwolić - być może umiejętności graczy z Poznania pozwoliły im wykorzystać te niełatwe okazje. Ciężko pracowali przez cały mecz, grali defensywnie i z kontry. W ubiegłym sezonie to oni byli lepsi w bezpośrednich pojedynkach, a rywalizacja kończyła się wygranymi Legii. Dziś było na odwrót, taki jest urok piłki.
- Nie uważam, że mieliśmy pecha - Lech zdobył dwie, nieprzypadkowe bramki. Pokazali swoją jakość. Wejście Orlando nastąpił w momencie, gdy goście mocno się cofnęli. Sa pomógł nam w fizycznej walce, a wejście Marka Saganowskiego pozwoliło na nowe sposoby rozgrywania piłki. Obaj byli wartością dodaną. Nie powiem jednak, że ci, którzy zeszli, spisali się gorzej. Kucharczyk rozegrał dobre zawody, a Ondrej był dobrze pilnowany, miał ograniczoną przestrzeń.
Więcej o Legii Warszawa zobacz TUTAJ
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
| M | Pkt | Br | ||
| 1 | Wisła Płock | 18 | 30 | 21-12 |
| 2 | Górnik Zabrze | 18 | 30 | 29-24 |
| 3 | Jagiellonia Białystok | 17 | 29 | 29-21 |
| 4 | Raków Częstochowa | 18 | 29 | 26-23 |
| 5 | Zagłębie Lubin | 18 | 28 | 31-24 |
| 6 | Cracovia | 18 | 27 | 25-21 |
| 7 | Radomiak Radom | 18 | 26 | 35-30 |
| 8 | Lech Poznań | 17 | 26 | 29-26 |
| 9 | Korona Kielce | 18 | 24 | 21-19 |
| 10 | Pogoń Szczecin | 18 | 21 | 28-32 |
| 11 | Motor Lublin | 18 | 21 | 23-28 |
| 12 | Arka Gdynia | 18 | 21 | 15-32 |
| 13 | Lechia Gdańsk | 18 | 20 | 37-37 |
| 14 | Piast Gliwice | 17 | 20 | 19-19 |
| 15 | Widzew Łódź | 18 | 20 | 26-28 |
| 16 | GKS Katowice | 17 | 20 | 23-28 |
| 17 | Legia Warszawa | 18 | 19 | 19-21 |
| 18 | Termalica Nieciecza | 18 | 19 | 24-35 |



















Komentarze:
pozmar - Niedziela, 28 września 2014, 19:13
Berg ty "ŁOSIU" chyba zapomniałeś, że zmiany liczą się do czasu meczu. A może jeszcze by tak doliczać sekundy, kiedy piłka wychodzi na aut i poza linię bramkową. Z pewnością parę minut by się uzbierało. A tak na marginesie to ciekawe czy ten .. jak mu tam.. a "ŁOSIU" też by tak pieprzył gdyby to w 97 minucie LECH strzelił gola.
Jacek Rosa - Poniedziałek, 29 września 2014, 16:35
Odwal się od Berga bo może skończyć innaczej z tobą