Niedziela, 26 lutego 2012, 17:30

Skorża: Wykonaliśmy zadanie!

- W końcu wygraliśmy jakiś mecz w tym roku - z uśmiechem powiedział trener Maciej Skorża po zwycięskim meczu 19. kolejki T-ME.

 

 

 

Lubisz polską piłkę?  Polub nas na Facebooku!

 

- Nasze humory nie były najlepsze. Przyjechaliśmy do lidera z nastawieniem, żeby przełamać złą serię. Nakazałem agresywną grę pressingiem od początku, ale nie spodziewałem się, że tak szybko zdobędziemy bramki. Potem kontrolowaliśmy mądrze mecz. Czerwona kartka odebrała nadzieje drużynie Śląska Wrocław, tym bardziej, że za moment Ljuboja strzelił trzecią bramkę - komentował przebieg meczu na pomeczowej konferencji Maciej Skorża.

- W drugiej połowie nie rzuciliśmy się do ataku, aczkolwiek powinniśmy, dlatego czuję pewien niedosyt. Dopiero pod koniec meczu stworzyliśmy kilka sytuacji i zdobyliśmy czwartego gola. Najważniejsze, że fizycznie, taktycznie i mentalnie zagraliśmy tak, jak sobie założyliśmy. Odrobiliśmy ważne trzy punkty do lidera i wierzymy, że do końca będziemy walczyć o zwycięstwo w lidze - podkreślił szkoleniowiec Legii Warszawa.

 

- Czy to Legia była dobra, czy Śląsk słaby? Zagraliśmy dobry mecz, ale było przy okazji kilka korzystnych splotów okoliczności. Strata gola w 40 sekundzie może zdeprymować. Tym razem łut szczęścia był po naszej stronie, ale szczęściu trzeba pomóc - zaakcentował Skorża.

 

Trener zwycięskiej drużyny zaznaczył swoją satysfakcję z występu swoich piłkarzy: - Nacho Novo zadebiutował dziś w Legii i jestem z jego występu zadowolony. Hiszpan miał udział przy drugiej bramce, a ponadto stworzył sobie dwie sytuacje. Bardzo się cieszę, że jest częścią zespołu. Na boisko wrócił Miroslav Radović, co jest dla nas bardzo pozytywną informacją.