Piątek, 23 marca 2012, 22:13

Mroczkowski: Nie ma czego komentować

Trener Widzewa Łódź, Radosław Mroczkowski po przegranej w Białymstoku (4-1) w meczu otwarcia 23. kolejki Ekstraklasy miał spore pretensje do swoich zawodników.

 

 

Lubisz polską piłkę?  Polub nas na Facebooku!

 

- Nie ma za bardzo czego komentować - zaczął na konferencji pomeczowej trener Widzewa Łódź. - Mecz nam się rozjechał w momencie kiedy dostaliśmy drugą czerwona kartkę. Grając w dziewiątkę grało nam się naprawdę ciężko - dodał na początek Mroczkowski.

 

- Były to trudne dla nas momenty. Nawet po tej pierwszej straconej bramce zespół zareagował dobrze i chciał szybko odrobić stratę. Kiedy dostaliśmy drugą czerwona kartkę było już naprawdę ciężko - powiedział po wysokiej porażce z Jagiellonią trener łódzkiej drużyny.

 

W piątkowym meczu Widzewiacy otrzymali 2. żołte kartki i zmuszeni byli zakończyć mecz w znaczącym osłabieniu. - Największe pretensje mam do zawodnika (Dudu Paraiba - przyp.red.), który musi się zastanowić co zrobił. W momencie gdy łapie pierwszą żółta kartkę i w krótkim odstępie kolejną, to w tym momencie jest to nieodpowiedzialność z jego strony - podsumował przegrane spotkanie Radosław Mroczkowski, trener Widzewa Łódź.