Pi?ka za granic?
Aktualności
PP: Feio po wygranej Legii z ŁKS-em
Po wczorajszym meczu 1/8 finału Pucharu ŁKS Łódź - Legia Warszawa (0-3) głos zabrał trener Wojskowych, Goncalo Feio. Oto co powiedział:Wyniki i tabelę 1. ligi zobacz TUTAJ
Wyniki i tabela Ekstraklasy TUTAJ
- Nie mogę zacząć inaczej niż od pana Lucjana. Wiadomo, że nie jest to ani spotkanie, ani tydzień, że my - jako Legia - będziemy mogli cokolwiek świętować, gdyż cały klub jest w żałobie, ale w czwartek mogliśmy wygrać, by trochę ulżyć jego rodzinie, która jest bardzo związana z "Wojskowymi", i kibicom. Do poniedziałku, kiedy wszyscy - jako drużyna - ostatecznie pożegnamy pana Lucjana, mamy dwa kroki. W Łodzi wykonaliśmy pierwszy, mam nadzieję, że w niedzielę zrobimy drugi.
- W drugiej kolejności, chciałbym docenić przeciwnika. Poziom determinacji, dyscypliny taktycznej piłkarzy ŁKS-u - poprzez pracę z tym sztabem - był ogromny. Rywale dobrze nam się postawili, mieli pierwszą dużą sytuację bramkową. Chciałbym to wykorzystać jako przykład, dlaczego warto wierzyć w swoich ludzi. Po ostatnim meczu ligowym, w którym straciliśmy punkty w końcówce, wiele osób krytykowało Gabriela Kobylaka. Na początku czwartkowego spotkania, po aucie gospodarzy, którzy doszli do główkowania, utrzymał wynik 0-0 poprzez fantastyczną interwencję. Myślę, że był to moment, w którym miejscowi najbardziej nam zagrozili. Okazała się to kluczowa chwila. Sami wiecie, że w takiej rywalizacji, gdyby łodzianie prowadzili 1:0, sprawy mogły się skomplikować.
- Doceniam ŁKS za to, że nie zrezygnował z tożsamości. Łodzianie podchodzili do nas tak, jak do każdego przeciwnika, czyli wysokim i agresywnym pressingiem, w którym ogromną pracę wykonała pierwsza szóstka, czyli skrzydłowi, napastnik i trzech środkowych pomocników. Do tego boczni obrońcy, którzy doskakiwali, jak robiliśmy "szerokie ósemki". Miejscowi byli w tym konsekwentni. Widzieliśmy, jak się temu przeciwstawić i uważam, że dobrze to robiliśmy. To spowodowało też bardzo dużą liczbę przebiegniętych kilometrów przez przeciwników i - momentami - stratę intensywności pressingu, szczególnie poprzez nasze zmiany centrum.
- Zrobiliśmy to, po co przyjechaliśmy do Łodzi, czyli odnieśliśmy zwycięstwo i awansowaliśmy do kolejnej rundy Pucharu Polski. Raz jeszcze doceniam zespół i sztab ŁKS-u, a także moich piłkarzy. Mecze wygrywają zawodnicy, oni to zrobili.
Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
M | Pkt | Br | ||
1 | Wisła Płock | 4 | 10 | 7-2 |
2 | Cracovia | 5 | 10 | 11-8 |
3 | Legia Warszawa | 3 | 7 | 5-1 |
4 | Radomiak Radom | 4 | 7 | 9-6 |
5 | Termalica Nieciecza | 4 | 7 | 6-3 |
6 | Widzew Łódź | 5 | 7 | 7-5 |
7 | Jagiellonia Białystok | 3 | 6 | 8-8 |
8 | Górnik Zabrze | 4 | 6 | 4-4 |
9 | Lech Poznań | 3 | 6 | 7-8 |
10 | Zagłębie Lubin | 4 | 5 | 9-6 |
11 | Arka Gdynia | 4 | 5 | 3-3 |
12 | Korona Kielce | 4 | 4 | 4-5 |
13 | Pogoń Szczecin | 4 | 4 | 7-9 |
14 | Motor Lublin | 3 | 4 | 5-7 |
15 | Raków Częstochowa | 3 | 3 | 3-5 |
16 | GKS Katowice | 4 | 1 | 3-9 |
17 | Piast Gliwice | 2 | 0 | 0-3 |
18 | Lechia Gdańsk | 5 | -3 | 11-17 |
Komentarze:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.