Pi?ka za granic?
Aktualności
Feio po meczu Djurgarden - Legia
Po wczorajszym meczu 6. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji Djurgarden - Legia Warszawa (3-1) głos zabrał trener Wojskowych, Goncalo Feio. Oto co powiedział:Więcej o Legii Warszawa TUTAJ
Wyniki i tabelę Ekstraklasy TUTAJ
- Ten awans to dla mnie osiągnięcie kolejnego celu - na tę chwilę zrealizowałem wszystkie w mojej karierze trenerskiej. Nie potrafię cieszyć się po porażkach, co nie zmienia faktu, że jestem niezmiernie dumny z drużyny - nie tylko za postawę w czwartkowym meczu, ale też w trakcie całej rundy. Rozwój indywidualny, zespołowy, mentalny - jest bardzo duży.
- Poza tym, odnieśliśmy sporo małych zwycięstw, kolejne minuty młodych ludzi. Ten awans to dla mnie po prostu kolejne wykonanie roboty. Wszystko, co zostało postawione przed moimi drużynami, jest zazwyczaj osiągane. W czwartek też tak było. Idziemy dalej.
- Czy piłka wpadła do siatki po uderzeniu Guala? Nie chcę tego komentować. Wszyscy widzieliśmy to samo. Strzeliliśmy gola na 1-1, a w wyniku tej samej akcji rywale trafili na 2-0. Tyle.
- Są dwie rzeczy w piłce, których nie można wybierać - przeciwnika i warunków gry. W czwartek były one takie, a nie inne. Uważam, że byliśmy możliwie najlepiej przygotowani.
- Momentami nasz poziom piłkarski mógł być lepszy. Na pewno bardzo dobrze weszliśmy w mecz, ale ta 16-minutowa przerwa… Nie chcę powiedzieć, że nam przeszkodziła, lecz prawda jest taka, że tuż po niej straciliśmy bramkę.
- Tak naprawdę w trakcie wspomnianej przerwy nie było specjalnych emocji. Chwilę rozmawiałem z drużyną, choć to była 4. minuta meczu. Próbowałem dowiedzieć się, jakie są procedury i następne kroki, co będzie się dalej działo. Jak powiedziałem wcześniej - warunków gry się nie wybiera.
- Tydzień temu zabrakło lepszej obrony stałych fragmentów, bo Lugano nie mogło nam zagrozić w inny sposób - strzały z 30 metrów nie były dla mnie zbyt dobrymi sytuacjami. W Szwecji przegraliśmy mecz, w którym Djurgarden - szanując przeciwnika i gratulując mu awansu - miał gorsze okazje niż my z punktu widzenia xG. Byliśmy groźniejsi w Sztokholmie. Mierzyliśmy się z rywalem, który grał bardzo wertykalnie, bezpośrednio. Jego kwartet z przodu, oprócz szybkości i dużej liczby ruchów za linię obrony, jest niezwykle wertykalny w pojedynkach, ma dobrą finalizację. Gospodarze z tego skorzystali, strzelając trzy ładne gole, przy których mogliśmy się lepiej zachować, szczególnie pod kątem blokowania uderzeń.
Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
| M | Pkt | Br | ||
| 1 | Górnik Zabrze | 16 | 30 | 27-15 |
| 2 | Jagiellonia Białystok | 14 | 27 | 27-18 |
| 3 | Wisła Płock | 15 | 27 | 20-11 |
| 4 | Lech Poznań | 15 | 24 | 27-24 |
| 5 | Korona Kielce | 16 | 23 | 20-17 |
| 6 | Raków Częstochowa | 15 | 23 | 21-21 |
| 7 | Cracovia | 15 | 22 | 22-19 |
| 8 | Radomiak Radom | 16 | 22 | 29-28 |
| 9 | Zagłębie Lubin | 15 | 21 | 28-23 |
| 10 | Pogoń Szczecin | 16 | 20 | 26-28 |
| 11 | Motor Lublin | 15 | 19 | 21-25 |
| 12 | Legia Warszawa | 15 | 18 | 18-17 |
| 13 | Arka Gdynia | 16 | 18 | 13-28 |
| 14 | Widzew Łódź | 16 | 17 | 23-26 |
| 15 | GKS Katowice | 15 | 17 | 21-27 |
| 16 | Termalica Nieciecza | 16 | 16 | 21-29 |
| 17 | Piast Gliwice | 14 | 14 | 16-17 |
| 18 | Lechia Gdańsk | 16 | 14 | 27-34 |



















Komentarze:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.