Piątek, 25 lipca 2025, 09:14

Papszun po meczu Rakowa z Żyliną

Po wczorajszym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji Raków Częstochowa - Żylina (3-0) głos zabrał trener Rakowa, Marek Paszpun. Oto co powiedział:

Więcej o Rakowie Częstochowa zobacz TUTAJ

Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobaczcie TUTAJ

 

- Sukces rodził się w bólach. Pierwsza połowa była niepewna w naszym wykonaniu. Dopuściliśmy przeciwnika do dwóch szans. Sami nie mieliśmy czystych sytuacji. Słabo zakładaliśmy pressing, 

- Chwała drużynie, że potrafiła w tych trudnych sytuacjach się wybronić. Druga połowa była już pod nasze dyktando. Mogliśmy pokusić się o kolejne bramki. To był podobny mecz do tego z GKS-em Katowice. Cieszy, że jesteśmy konsekwentni. Narzucamy dobre tempo i przeciwnik ma trudno w drugiej połowie. To jest budujące.

O postawie Karola Struskiego: - Straty się zdarzają. Zgadzam się, że na wyższym poziomie mogą paść z tego bramki. Dobrze, że dziś nic nas to nie kosztowało. Natomiast Karol się dźwignął i potrafił zagrać niezły mecz; szczególnie w drugiej połowie. To jest nowy zawodnik, nie jest łatwo wejść do Rakowa i od razu być "pewnym". Trzeba dać chłopakowi trochę czasu, choć my tego czasu nie mamy, bo za trzy dni znowu gramy.

 

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!