Niedziela, 27 lipca 2025, 09:40

Trenerzy po meczu Lechia - Lech

Po wczorajszym meczu 2. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk - Lech Poznań (3-4) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:

Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobacz TUTAJ

Więcej o Lechii Gdańsk zobaczcie TUTAJ

John Carver (trener Lechii): - Jestem zawiedziony wynikiem, nie można stracić 4 goli w 22 minuty. Nadal mamy problem z dośrodkowaniami w pole karne, był z tym problem w zeszłym sezonie i nadal ten problem jest. Musimy lepiej bronić w polu karnym, musimy wykonywać więcej pracy, by rozwiązać ten problem. Za nami 2 mecze a my już straciliśmy 6 goli, nie możemy tak grać, tracić takich bramek, zawiedliśmy wielu kibiców, którzy do końca nam dopingowali. Mamy swój styl, jak chcemy grać, to widać na boisku, ale na pewno musimy lepiej bronić i wkrótce nad tym będziemy pracować.

- Wiadomo o tym, że w szatni drużyny, która przegrywa do przerwy zawsze są inne słowa. Mieliśmy dziś problem po przerwie, być może był problem z przygotowaniem fizycznym. Mamy ciężkie mecze na początku, trudny terminarz, ale to na razie tylko 2 mecze, dlatego nie ma sensu wychodzić do piłkarzy z ostrymi informacjami. To nie mój styl, choć dałem już zawodnikom zadanie, by sobie obejrzeli ten mecz, bo interesuje mnie to, jak oni widzą mecz z Lechem.

Niels Frederiksen (trener Lecha): - Za nami szalony mecz. Gdy przegrywasz 0-2 i wygrywasz 4-3 to masz być prawo zadowolony. Wiedzieliśmy w przerwie, że możemy wygrać, bo wynik nie oddawał tego, co działo się na boisku. W pierwszej połowie nie broniliśmy dobrze po stratach i po fazach przejściowych. W drugiej połowie już wszystko nam się zgadzało.”

- W przerwie dyskutowaliśmy o tym, jak wygląda ten mecz wiedząc, że stwarzamy sporo szans po zmianie stron. Z tego były strzały, sytuacje, po przerwie również w ten sposób kreowaliśmy sytuacje. Pokazaliśmy dziś siłę mentalną i odpowiednią reakcję. Po przerwie po prostu wykorzystaliśmy sytuacje, których nie umieliśmy wykorzystywać w pierwszej połowie.

- Niewykorzystywanie sytuacji to na pewno nie brak pewności siebie. W drugiej połowie mieliśmy jakość, dlatego zdobyliśmy 4 gole. Czasami uderzając na bramkę trafiasz, a czasem nie. Nowi zawodnicy nie są z nami od dłuższego czasu, dlatego wszyscy nowi z każdym treningiem będą coraz lepsi. Timo opuścił boisko, bo już miał żółtą kartkę, on preferuje agresywną grę, czułem z boiska, że sędzia może mu szybko pokazać drugą kartkę. Trzeba pamiętać o tym, że ostatnio w Gdańsku również szybko graliśmy w dziesiątkę, dlatego tym razem nie chcieliśmy ryzykować.

 

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!