Czwartek, 31 lipca 2025, 08:35

Trenerzy po meczu Breidablik - Lech

Po wczorajszym meczu rewanżowym 2. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów Breidablik Kopavogur - Lech Poznań (0-1) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:

Więcej o Lechu Poznań zobacz TUTAJ

Wyniki i tabela Ekstraklasy TUTAJ

 

Halldor Arnason (trener Breidablika): - Mecz z Lechem chcieliśmy wykorzystać do tego, żeby spróbować czegoś nowego, zacząć ustawiać piłkarzy na innych pozycjach w obronie i rozpocząć coś co trenowaliśmy już podczas zajęć. Myślę, że poszło nam dobrze, kilka razy dobrze odbieraliśmy piłki zatrzymując sytuacje Lecha. Nam z takim przeciwnikiem trudno się grało, ale jestem bardzo zadowolony z tego, jak dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce. Widziałem w statystykach, że mieliśmy więcej podań, stwarzaliśmy dziś wiele akcji co jest dla mnie bardzo pozytywne. Na końcu powinniśmy otrzymać rzut karny, którego nie było. Rozumiem, że sędziowie nie używają systemu VAR, gdy wynik jest już rozstrzygnięty, jednak byłoby miło, gdyby ten karny był i gdybyśmy wyrównali.

Niels Frederiksen (trener Lecha): - Dziś chcieliśmy wygrać i to nam się udało. Reszta aspektów nie jest dzisiaj aż tak istotna, liczy się zwycięstwo, awans i danie szansy niektórym zawodnikom.

- Gisli Thordarson otrzymał cios od jednego z piłkarzy, dlatego prewencyjnie go zdjęliśmy. Mógł grać dalej, ale miał kto go zastąpić, dlatego postanowiliśmy zmienić Gisliego.

- Przed meczem chciałem, by jak najwięcej piłkarzy miało podtrzymany rytm meczowy. Zagrał m.in. Wojciech Mońka, który wykorzystał swoją szansę, byłem zadowolony z jego gry, a zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy dobrze grał w obronie i jeszcze z piłką przy nodze. Bartosz Salamon był mniej więcej gotowy, by znaleźć się w kadrze meczowej, lecz nie był gotowy na 100%, dlatego zabrakło go w kadrze na ostatnie 2 mecze. Ostatnio leczył się poza klubem, robimy wszystko, by jak najszybciej był gotowy na 100%.

- Timothy Ouma w pierwszej połowie grał dobrze, odbierał wiele piłek, w drugiej połowie grał gorzej, mniej intensywnie, co może być jednak normalne patrząc na jego młody wiek. Za to Bryan Fiabema wykonał dziś sporo podań za linię obrony, ale na pewno powinien lepiej wykańczać sytuacje. Bryan był dzisiaj naszym dobrem punktem. Po przerwie Fiabema jako napastnik nie mógł nawiązać więzi z pomocnikami, dobrze jednak grał bez piłki, a ja tego oczekuję na pozycji napastnika.

- W starciu z Crveną Zvezdą musimy być lepsi w obronie czy w fazach przejściowych. Ciężko jednak wskazać poziom, na który musielibyśmy wskoczyć, żeby ograć tego rywala. Na pewno musimy wyeliminować błędy, które pojawiają się w naszej grze.

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!