Niedziela, 03 sierpnia 2025, 10:18

Trenerzy po meczu Lech - Górnik

Po wczorajszym meczu 3. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań - Górnik Zabrze (2-1) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:

Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobacz TUTAJ

Więcej o Lechu Poznań zobaczcie TUTAJ

Niels Frederiksen (trener Lecha): - W pierwszej połowie mieliśmy swoje trudności, mieliśmy problem z pressingiem rywala, ale po zmianie byliśmy już lepsi, lepiej graliśmy piłką i na końcu byliśmy lepsi. Nie ukrywam, że nie podobały mi się ostatnie minuty meczu, w ostatnich 10 minutach nie szanowaliśmy piłki i straciliśmy gola. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem zadowolony z wygranej, nasza jakość rośnie, nasi nowi zawodnicy mają dużą jakość, ale jeszcze nie są zgrani z drużyną. Mam jednak wrażenie, że będziemy coraz, coraz lepsi.

- W pewnym momencie meczu byłem wściekły, gdyż dosłownie w każdym momencie traciliśmy piłkę, był moment, kiedy byłem rozgniewany, ponieważ w ciągu 5 minut straciliśmy piłkę z 10 razy. Na szczęście po zmianie stron lepiej funkcjonowaliśmy w pressingu, była agresja, odpowiednie wykonanie, dużo dał nam Ali Gholizadeh, który po wejściu więcej schodził do środka i pomagał nam na dziesiątce.

- Dziś Filip Jagiełło był niesamowity, był to chyba jego najlepszy występ w Lechu. Świetnie grał na dziesiątce, świetnie grał też z piłką na ósemce, gdy biegał obok Antoniego Kozubala. Cieszę się również, że zmiennicy pomogli dziś drużynie, jakość przesądza o wynikach meczów. Luis Palma jest bliżej gry od początku, Pablo Rodriguez jest trochę dalej, potrzebuje jeszcze tak z tygodnia, ale kwestią czasu jest to, kiedy wybiegnie w pierwszej jedenastce.

Michal Gasparik (trener Górnika): - Przegraliśmy, ale rozegraliśmy tutaj dobre spotkanie, w którym pokazaliśmy się z dobrej strony. W pierwszej połowie byliśmy dobrzy, wychodziliśmy spod pressingu, dobrze graliśmy z przodu, jednak brakowało nam ostatniego podania. Po zmianie stron zabrakło nam więcej aktywności, by utrzymać się z piłką przy nodze. Wiedzieliśmy o tym, że Lech będzie naciskał, szkoda tej pierwszej bramki, bo za łatwo straciliśmy tego gola. Mimo porażki chłopacy dobrze się pokazali.

- Gol dla Lecha na 1-0 pomógł mu mentalnie. Wiedzieliśmy, że Lech po zmianach będzie groźniejszy, będzie naciskał, będą go nieśli kibice. Szkoda, ponieważ długo mieliśmy to spotkanie pod kontrolą, najbardziej szkoda pierwszych 15 minut po przerwie. Uważam, że pierwszy stracony gol zdecydował o naszej porażce w tym meczu.

 

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!