Sobota, 09 sierpnia 2025, 08:41

Trenerzy po meczu Ruch - Pogoń

Po wczorajszym meczu 4. kolejki 1. ligi Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce (0-2) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:

Wyniki i tabela 1. ligi TUTAJ

Wyniki i tabela 2. ligi TUTAJ

 

Waldemar Fornalik (trener Ruchu): - Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie ten pierwszy mecz. Liczyliśmy bardzo na zwycięstwo. Tak się nie stało. Wiadomo, w jakim momencie przejmowałem drużynę, ale nie mam zamiaru się tym faktem usprawiedliwiać. Chcemy się skupić na tym, co się wydarzyło. Pierwsze 15-17 minut były naprawdę niezłe w naszym wykonaniu. Potem nagła utrata nie wiem czego, że pozwoliliśmy na coś więcej drużynie Pogoni. Bramki fatalnie stracone. Myślę, że zabrakło nam płynności w grze. Dużo było nerwowości w sytuacji, kiedy można było przyjąć i uderzyć albo przyjąć i zagrać do partnera. Podejmowaliśmy naprawdę złe decyzje i efekt był taki, a nie inny. W końcówce można było zdobyć 1-2 bramki, ale tak się nie stało. Przyjmujemy z pokorą porażkę. Wiemy, ile pracy przed nami. Myślę, że każdy dzień będzie pracował na korzyść tej drużyny. Z każdym meczem - mam nadzieję i jestem o tym przekonany - będziemy w lepszej dyspozycji niż dzisiaj. 

- Byli dziś zawodnicy, którzy zaprezentowali się z niezłej strony, jak młody stoper Leśniak. Uważam, że naprawdę dobry występ. Podobnie Preisler. Mam sporo zastrzeżeń do środka pola. Na początku to nieźle funkcjonowało, później zaczęły się pojawiać problemy. W końcówce potrafiliśmy dominować drużynę Pogoni, ale przy tak głębokiej defensywie nie jest łatwo o stwarzanie sytuacji. Była poprzeczka, szansa Szwedzika, ale to za mało jak na Ruch Chorzów i to, co chcemy grać; jaki chcielibyśmy oglądać zespół.

- Musimy jeszcze wzmocnić tę drużynę. Sami widzieliśmy, że zrobiliśmy cztery zmiany i na ławce zostali sami młodzieżowcy, pojawiły się też kontuzje. Ta drużyna wymaga wzmocnień.

 

Adam Nocoń (trener Pogoni): - Początek meczu, jak myślałem, to bardzo ofensywna gra Ruchu. Dwie sytuacje gospodarzy - i nie wyglądało to za ciekawie. Daliśmy się zepchnąć do niskiej obrony, jedno dośrodkowanie za drugim… Ale im czas mijał, tym graliśmy lepiej, zaczęliśmy utrzymywać się przy piłce, konstruować akcje. Widać było, że mój zespół nabrał animuszu. W konsekwencji tego bramka Podlińskiego i piękna - Szuprytowskiego. Druga połowa to spokojny początek. Spodziewałem się, że Ruch zacznie mocniej atakować. Skupiliśmy się na obronie korzystnego wyniku. Najgorszą sprawą byłaby kontaktowa bramka dla gospodarzy. Sądziłem, że im dłużej, tym będzie lepiej, ale moje zdanie jest takie, że tym było gorzej. Nie podobało mi się, że nie potrafiliśmy wyprowadzić takiej finalnej kontry, bo Ruch się bardzo odsłaniał. Ważne, że wytrzymaliśmy i odnieśliśmy bardzo cenne zwycięstwo z przeciwnikiem, którego wyniki nie są adekwatne do jakości. Uważam, że Ruch szybko wejdzie na odpowiednie tory i będzie czołową drużyną 1 Ligi. Cenne zwycięstwo, na tak pięknym stadionie, z tak dobrą drużyną. Cieszymy się. Po tych minimalnych porażkach i niezłej grze, dzisiaj zdobywamy komplet 3 punktów i trzeba przyznać, że drużyna się bardzo cieszy, bo tu o punkty jest bardzo trudno. To piękne, że mogłem dziś prowadzić drużynę naprzeciwko takiego szkoleniowca jak trener Fornalik. To dla mnie wzór, wielka klasa. Zawsze będę miał do trenera szacunek.

 

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!