Niedziela, 10 sierpnia 2025, 09:21

Trenerzy po meczu Arka - Pogoń

Po wczorajszym meczu 4. kolejki Ekstraklasy Arka Gdynia - Pogoń Szczecin (2-1) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:

Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobacz TUTAJ

Więcej o Arce Gdynia zobaczcie TUTAJ

 

Dawid Szwarga (trener Arki): - Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Zwycięstwa budują zespół. Takie poświęcenie dla drużyny, heroiczna walka, jaką prezentowali zawodnicy Arki, to jest rzecz, którą chcemy się odznaczać. Oczywiście organizacja gry i działania w pressingu były dzisiaj momentami bardzo dobre, ale to nie wystarczy. Musisz pokazać w każym pojedynku charakter, determinację. Dziś zarówno zawodnicy, którzy zaczynali mecz, jak i ci, którzy go kończyli, to pokazali.

- Mecz mógł się potoczyć w różnym kierunku. Kluczowy moment to interwencja Damiana Węglarza, który po raz kolejny udowodnił, że jego poziom to Ekstraklasa. Uważam natomiast, że zagraliśmy dobrą drugą połowę. Nawet prowadząc 2:1 dalej konsekwentnie realizowaliśmy zadania w ataku. To, czego nam zabrakło w Warszawie, dzisiaj zrealizowaliśmy. Bardzo dobrze też moi piłkarze zarządzali końcówką, bo one zawsze są groźne, gdy przeciwnik wysyła wielu ludzi w pole karne, a były te ostatnie minuty pod naszą kontrolą. Gratulacje dla zespołu, ale też wszystkich kibiców obecnych na stadionie, bo ta atmosfera robiła wrażenie i na pewno pomogła nam w zwycięstwie.

Robert Kolendowicz (trener Pogoni): O występie Koulourisa: - Po meczu bardzo łatwo ocenić. Pracował dużo mentalnie w tym tygodniu. Miałem wrażenie, że jest wszystko okej. Mecz pokazał, ze chyba nie do końca tak było. Widziałem go w lepszej dyspozycji. To nie jest jednak tak, że przegraliśmy przez "Kulu". Doświadczony zespół, jakim jesteśmy, powinien lepiej zarządzać wynikiem. To, jak tracimy gole, nie przystoi takiemu zespołowi jak my. To był mecz, który mogliśmy wygrać spokojnie, ale wracamy bez punktów.
 

- Arka pokazało to, w czym są dobrzy. Przede wszystkim stałe fragmenty. Jeśli jednak spojrzycie na statystykę goli oczekiwanych, to mieliśmy ją wysoką. Nie byliśmy jednak skuteczni. Nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, źle zarządzaliśmy wynikiem. Przez to mecz, który mogliśmy wygrać, przegrywamy.
 

O geście Jakubczyka w stronę ławki Pogoni: - Futbol to emocje. Dzisiaj tych złych emocji było zbyt dużo. Jestem rozczarowany jego zachowaniem. To wychowanek Akademii Pogoni. Strzelił ładnego gola i powinien się z tego cieszyć, a nie prowokować ławkę drużyny przeciwnej. Trzymam za niego kciuki. To świetny piłkarz i przyszłość przed nim, ale dziś zachował się nieodpowiedzialnie.

 

Lubisz piłkę nożną?  Polub nas na Facebooku!