Pi?ka za granic?
Ekstraklasa
Trenerzy po meczu Jagiellonia - Cracovia
Po wczorajszym meczu 4. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok - Cracovia (5-2) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobaczcie TUTAJ
Więcej o Jagiellonii Białystok zobacz TUTAJ
Adrian Siemieniec (trener Jagiellonii): - Gratuluję drużynie okazałego zwycięstwa. Duże podziękowania dla kibiców za atmosferę, którą stworzyli, za frekwencję i wsparcie. Było czuć z boku, że ten doping nam pomaga i nas niesie. Idąca od trybun energia jest bardzo ważna, szczególnie przy takim natłoku spotkań. W meczach domowych trybuny niosą nas do tego, żeby wchodzić na bardzo wysoki poziom mentalności. Bardzo się z tego cieszę i bardzo dziękuję za to kibicom. Co do meczu, to mieliśmy dobry początek spotkania, do momentu straconej bramki. Potem wróciliśmy do meczu i nie zdążyliśmy się zorientować, że wyrównaliśmy, a już przegrywaliśmy. To jest problem z punktu budowania scenariusza takiego spotkania, że tak szybko tracisz bramkę na 1-2. Nie ma co ukrywać, że w momencie kiedy było 2-1 dla gości, to naszym największym benefitem po pierwszej połowie było to, że było tylko 2-1. Uważam, że powinniśmy przegrywać przynajmniej jedną bramką więcej. Przeciwnik nie wykorzystał rzutu karnego, miał też sytuację, kiedy było zamieszanie pod naszym polem karnym. Uważam, że w pierwszej połowie nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem. Taki mecz już z Cracovią graliśmy. Miałem deja vu w pierwszej połowie - granie box to box, a kto zostanie trafiony, ten pada. Bez gardy, pojedynek na sierpy, ewentualnie jak rywal nie trafi, to masz szansę na kontrę. Tak wyglądała pierwsza połowa, w której zabrakło nam organizacji, dyscypliny, konsekwencji taktycznej. Mieliśmy mało porządku na boisku, przez co po stracie piłki mieliśmy duże problemy, a każda nasza strata kończyła się w naszym polu karnym. Mieliśmy duże zagrożenie pod naszą bramką, stąd próba reakcji w przerwie - w ten sposób konferencję prasową po niedzielnym starciu rozpoczął Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.
- Nie ma co ukrywać, że sytuacje jak ta z czerwoną kartką mają wpływ. Oczywiście trzeba umieć je wykorzystać i my dzisiaj to zrobiliśmy. Podkręcaliśmy intensywność zmianami, a wchodzący zawodnicy dawali bardzo dobry impuls. Uważam, że cała druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, złapaliśmy kontrolę nad spotkaniem. Wiedzieliśmy, że kluczowe jest wrócić do kontroli, strzelić wyrównującego gola, a potem szukać zwycięstwa. Ten plan powiódł się nam, ale oczywiście scenariusz z czerwoną kartką to coś, co zdecydowanie nam pomogło i ułatwiło tę sytuację. Cieszę się z tego zwycięstwa, bo to był trudny mecz z bardzo dobrym, jakościowym przeciwnikiem, który potrafi narzucić wysoką intensywność, jakość gry, co udowodnił w pierwszych kolejkach. Mam zastrzeżenia, może nie tyle do zespołu, co też do siebie, o to, jak wyglądała pierwsza połowa. Uważam, że nie powinniśmy doprowadzić do tego, żeby ten mecz wyglądał tak jak wyglądał. Tylko scenariusz spotkania spowodował, że mieliśmy szansę wrócić do spotkania i wygrać. Nie ma co za bardzo narzekać, bo wygrać u siebie 5-2, po bardzo trudnym meczu wyjazdowym, po zmianie nawierzchni, po podróży, mając tak krótki czas na regenerację, to duży wyczyn. Szacunek i gratulacje dla mojego zespołu. Było dzisiaj widać w piłkarzach dużo wiary, poświęcenia, determinacji, zaangażowania, walki do końca, połączenia z kibicami.
Luka Elsner (trener Cracovii): - Piłka nożna bywa okrutna. Po dobrej I połowie i szansie na to byśmy prowadzili dwoma bramkami w drugiej połowie sami sobie zaszkodziliśmy, mimo że Jagiellonia jest dobrą drużyną, sami stwarzaliśmy sobie problemy. Końcowy wynik na pewno jest wysoki, bitwę przegraliśmy, ale już zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu i chcemy się zrewanżować za tę porażkę.
- Powiedziałem piłkarzom, po meczu, że przegraliśmy na własne życzenie. Jeśli dajesz rzut karny i czerwoną kartkę, to się tak kończy... Nie wiemy do końca, z czego to się wzięło. Co do niestrzelonego karnego to nie zawodnicy wybierają strzelca tylko sztab, ja. To była moja decyzja. Pracujemy nad rzutami karnymi na treningach. Mikkel i Filip Stojilković są najlepsi w tym aspekcie. Jednak jak przychodzi mecz, są inne warunki, atmosfera i to ma wpływ. Będziemy nadal pracować nad tym elementem.
- Musimy szukać różnych rozwiązań zastępstwa za Hasicia i jednym z nich jest Otar. Sądziliśmy, że Kakabadze będzie w stanie temu podołać i zagrał on dobry mecz. Większość pomocników, których mamy, jest bardziej usposobiona defensywnie. Patrzymy jeszcze na rynek transferowy.
- Mimo tego, że w pierwszej połowie graliśmy w niskiej obronie, nie mieliśmy problemów, a sami tworzyliśmy zagrożenie pod bramką Jagiellonii. Chodziło o to, by być agresywnym, sam początek drugiej połowy nie był zły, ale potem otworzyliśmy drzwi do naszej bramki.
Lubisz polską piłkę? Polub nas na Facebooku!
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
M | Pkt | Br | ||
1 | Wisła Płock | 4 | 10 | 7-2 |
2 | Legia Warszawa | 3 | 7 | 5-1 |
3 | Radomiak Radom | 4 | 7 | 9-6 |
4 | Widzew Łódź | 4 | 7 | 7-4 |
5 | Termalica Nieciecza | 4 | 7 | 6-3 |
6 | Cracovia | 4 | 7 | 10-8 |
7 | Jagiellonia Białystok | 3 | 6 | 8-8 |
8 | Górnik Zabrze | 4 | 6 | 4-4 |
9 | Lech Poznań | 3 | 6 | 7-8 |
10 | Arka Gdynia | 4 | 5 | 3-3 |
11 | Korona Kielce | 4 | 4 | 4-5 |
12 | Pogoń Szczecin | 4 | 4 | 7-9 |
13 | Motor Lublin | 3 | 4 | 5-7 |
14 | Raków Częstochowa | 3 | 3 | 3-5 |
15 | Zagłębie Lubin | 3 | 2 | 3-4 |
16 | GKS Katowice | 4 | 1 | 3-9 |
17 | Piast Gliwice | 2 | 0 | 0-3 |
18 | Lechia Gdańsk | 4 | -3 | 9-11 |
Komentarze:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.