Pi?ka za granic?
Ekstraklasa
Trenerzy po meczu Lechia - Arka
Po wczorajszym meczu 6. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (1-0) głos zabrali trenerzy obu zespołów. Oto co powiedzieli:Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobacz TUTAJ
Więcej o Lechii Gdańsk zobaczcie TUTAJ
John Carver (trener Lechii): - Bardzo miło jest mieć w końcu czyste konto. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale także z tego, że nie straciliśmy żadnej bramki. Byliśmy jako drużyna spokojni, gdy byliśmy w posiadaniu piłki. Mówiliśmy dużo o tym przed meczem, aby mieć taką spokojną głowę i grać tak jakby to nie były derby. Dzięki temu od 1. do ostatniej minuty kontrolowaliśmy grę. Wykreowaliśmy 3 lub 4 dobre sytuacje bramkowe. Przede wszystkim też obrona pola karnego była na wysokim poziomie, jeśli już dochodziło do akcji pod naszą bramką.
- Chciałbym osobne słowa skierować o Dawidzie Kurminowskim. Ostatni czas nie był dla niego dobry. Odkąd tutaj jest bardzo ciężko trenował, żeby być w takiej kondycji i formie, w jakiej teraz jest. Byłem zachwycony tym, że to właśnie on strzelił zwycięskiego gola po tym co przeszedł i jak ostatnio pracował.
- Ostatnią noc przed derbami spędziliśmy razem w hotelu. Przyjechaliśmy na stadion na 2 godziny przed meczem. Było to niesamowite, gdyż już wtedy widzieliśmy bardzo dużo kibiców pod obiektem, a na parkingach w wielu samochodach były wywieszone biało-zielone szaliki. Także gdy wychodziliśmy z autokaru, pojawiło się wokół nas dużo fanów. Wówczas naszły mnie wspomnienia derbów, które grałem z reprezentacją Szkocji, czy jeszcze bardziej jak byłem trenerem w Newcastle.
- Kibicom muszę podziękować za niesamowite wsparcie również podczas meczu. To było wspaniałe, gdyż przez dłuższy czas wydawało się, że to spotkanie zakończy się wynikiem 0-0, ale kibice się nie poddawali, cały czas dopingowali. Byli zdecydowanie naszym 12. zawodnikiem. To oni nas swoim wsparciem, przy naszych umiejętnościach i dobrym zachowaniu, przepchnęli, żeby ta piłka wpadła do siatki. Gdy gra się derby, jest jedno zadanie - wygrać i tyle.
Dawid Szwarga (trener Arki): - Duży żal, smutek i rozczarowanie. To są takie emocje zaraz po tym meczu, bo wiemy jak ważne było to spotkanie przede wszystkim dla nas. Chcieliśmy zostawić po sobie dobre wrażenie. Na pewno determinacja, walka, zaangażowanie i cechy wolicjonalne muszą występować. Uważam, że obie drużyny tym się charakteryzowały na wysokim poziomie. Natomiast nam zabrakło trochę chłodnej głowy, spokoju i realizacji planu, zwłaszcza z piłką. Byliśmy nieźle zorganizowani w obronie, ale samą obroną nie jesteś w stanie wygrywać meczów. Trzeba też kreować sytuacje, a tego nam brakowało. Teraz przed nami praca, żeby każdy dał od siebie odrobinę więcej w ataku zarówno, jeśli chodzi o działania indywidualne jak i zespołowe. My również jako sztab musimy znaleźć rozwiązanie, które pomoże wykorzystać potencjał tych zawodników, bo wierzę, że jest on na pewno lepszy niż to, co zaprezentowaliśmy w tym meczu.
- Z obu stron był to mecz walki. W drugiej połowie nie pamiętam sytuacji Lechii Gdańsk oprócz stałych fragmentów gry i dośrodkowań. Była to połowa typowa, nastawiona na grę bezpośrednią z obu stron. Obie drużyny skupiły się na tym, aby przepchnąć ten mecz. Mieliśmy swój plan. W pierwszej połowie mieliśmy kilka momentów, gdy go wykorzystywaliśmy. W drugiej - zabrakło konsekwencji w realizacji i zaczęliśmy grać mocno na emocjach. Trzeba nad nimi zarządzać, a nie mogą one nad nami przejmować kontroli, a wydaje się mi, że chcieliśmy za wszelką cenę "dowieźć" zero z tyłu. Możliwe, że podejmowaliśmy trochę za nerwowe decyzje, które skutkowały prostymi rozwiązaniami, nie do końca skutecznymi. Uważam, że stracona bramka była konsekwencją tego, że nie potrafiliśmy wejść z piłką na połowę rywala, bardzo łatwo je traciliśmy.
- Trudny moment, ale taki jest futbol. Trzeba utrzymać głowę w górze, skupić się na pracy, na tym co mogę poprawić ja, a co zespół i dobrze przygotować się do kolejnego meczu. Plan jest taki, aby wygrywać i być skutecznym. Pytanie jest, jak to zrobić? Trzeba właściwie ocenić potencjał zespołu i na bazie czego możesz te sytuacje tworzyć i kreować grę. Jest bezdyskusyjne, że w ataku musimy być lepsi. Sama defensywa nie wystarczy. Zawsze można stracić jakąś bramkę i trzeba umieć na to zareagować, albo wcześniej samemu strzelić gola.
Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
M | Pkt | Br | ||
1 | Wisła Płock | 6 | 16 | 10-3 |
2 | Górnik Zabrze | 6 | 12 | 10-4 |
3 | Cracovia | 6 | 11 | 11-8 |
4 | Jagiellonia Białystok | 4 | 9 | 10-9 |
5 | Radomiak Radom | 6 | 8 | 11-9 |
6 | Termalica Nieciecza | 6 | 8 | 9-7 |
7 | Korona Kielce | 6 | 8 | 7-6 |
8 | Legia Warszawa | 4 | 7 | 5-2 |
9 | Widzew Łódź | 6 | 7 | 8-7 |
10 | Lech Poznań | 4 | 7 | 8-9 |
11 | Pogoń Szczecin | 6 | 7 | 9-13 |
12 | Raków Częstochowa | 4 | 6 | 6-7 |
13 | Zagłębie Lubin | 5 | 5 | 10-8 |
14 | Motor Lublin | 5 | 5 | 5-9 |
15 | Arka Gdynia | 6 | 5 | 4-8 |
16 | GKS Katowice | 6 | 4 | 7-13 |
17 | Piast Gliwice | 4 | 2 | 0-3 |
18 | Lechia Gdańsk | 6 | 0 | 12-17 |
Komentarze:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.