Ekstraklasa
Piłkarze Polonii nie chcą Caniego
Po powrocie Edgara Caniego do Polonii w szatni Czarnych Koszul zapanowała konsternacja.
Jesteś kibicem polskiej piłki? Polub nas na Facebooku!
Cani po zakończeniu ubiegłego sezonu wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Albanii i już nie wrócił. Pojawił się dopiero w tym tygodniu.
- Szczerze mu współczuję, bo jeśli wrócił, to znaczy, że upadło jakieś biuro podróży i musiał skończyć te wakacje - złośliwie komentuje Daniel Gołębiewski na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Wiadomo, że gdy jest ciężko, to najłatwiej jest zostawić drużynę i uciec. Ale my zostaliśmy i to przetrwaliśmy. A on przyjeżdża już po wszystkim, gdy sytuacja jest ustabilizowana. Moim zdaniem to bardzo dziwna decyzja, że do nas wraca - mówi z kolei Łukasz Teodorczyk, dodając, że obecnością Caniego na treningu był po prostu skonsternowany.
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
| M | Pkt | Br | ||
| 1 | Wisła Płock | 18 | 30 | 21-12 |
| 2 | Górnik Zabrze | 18 | 30 | 29-24 |
| 3 | Jagiellonia Białystok | 17 | 29 | 29-21 |
| 4 | Raków Częstochowa | 18 | 29 | 26-23 |
| 5 | Zagłębie Lubin | 18 | 28 | 31-24 |
| 6 | Cracovia | 18 | 27 | 25-21 |
| 7 | Radomiak Radom | 18 | 26 | 35-30 |
| 8 | Lech Poznań | 17 | 26 | 29-26 |
| 9 | Korona Kielce | 18 | 24 | 21-19 |
| 10 | Pogoń Szczecin | 18 | 21 | 28-32 |
| 11 | Motor Lublin | 18 | 21 | 23-28 |
| 12 | Arka Gdynia | 18 | 21 | 15-32 |
| 13 | Lechia Gdańsk | 18 | 20 | 37-37 |
| 14 | Piast Gliwice | 17 | 20 | 19-19 |
| 15 | Widzew Łódź | 18 | 20 | 26-28 |
| 16 | GKS Katowice | 17 | 20 | 23-28 |
| 17 | Legia Warszawa | 18 | 19 | 19-21 |
| 18 | Termalica Nieciecza | 18 | 19 | 24-35 |



















Komentarze:
Radzio - Środa, 19 września 2012, 10:51
Po takim numerze też bym go nie widział w zespole.
Gandal - Środa, 19 września 2012, 11:12
Krytykują swojego konkurenta do napadu. Oj nieładnie panowie.
Gutek - Środa, 19 września 2012, 12:21
Boisko pokaże czy się nadaje, a nie piłkarzyki.
ddd - Środa, 19 września 2012, 15:13
A ja sądze, że ten Cani ma jaja. Nie mógł patrzeć na Wojciechowskiego to sobie pojechał, a że pozostali nie mieli odwagi to biegali po parku jak te pajace.