Portal piłkarski PolskaPilka.net - wchodzisz i wiesz. Rzetelne i pewne źródło informacji z zakresu polskiej piłce nożnej.

Jak mało kto, dokładnie śledzimy poczynania polskiej Ekstraklasy, ale szczegďólnie I, II, III oraz IV ligi. Najświeższe doniesienia z polskich boisk piłkarskich, wyniki na żywo, aktualna tabela, najlepsi strzelcy, terminarz rozgrywek, komentarze - to wszystko po każdej kolejce znajdziecie na portalu polskapilka.net.

Uwagę swoją skupiamy zarówno na rozgrywkach ligowych, jak również Pucharze Polski oraz polskiej reprezentacji piłkarskiej. Cały czas dostarczamy najświeższe aktualności z polskiego świata piłki nożnej.

Terminarz rozgrywek, aktualna tabela, najlepsi strzelcy, wyniki na żywo - Piłka nożna w najlepszym wydaniu, to właśnie portal www.polskapilka.net. Po prostu wchodzisz i wiesz!

Środa, 08 maja 2024

Ekstraklasa

Niedziela, 18 maja 2014, 20:46

Piłkarze po klasyku Górnik - Legia

Piłkarze Górnika Zabrze i Legii Warszawa skomentowali niedzielne spotkanie 34. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Zapraszamy do lektury!

Łukasz Madej (Górnik Zabrze): - Czegoś zawsze brakuje, jak gra się dobre spotkanie, które kończy się porażką. Legia wykorzystała nasze błędy, momenty, w których zaspaliśmy. Oczywiście, mieliśmy trochę szczęścia, ale szczęściu trzeba pomóc, a my tego nie zrobiliśmy. Szkoda, bo wydaje się, że w ostatnich dziesięciu minutach zamknęliśmy Legię na swojej połowie i mogliśmy doprowadzić do remisu. Nawiązaliśmy z Legią równą walkę, a to jest teraz najlepsza drużyna w Polsce. Mimo tej przegranej to musi dać nam takiego pozytywnego "kopa". Jeszcze dużo przed nami, możemy z legionistami rywalizować, a te wyniki mogą być zdecydowanie lepsze. Mecz miał różne fazy, niektóre - te gorsze - trzeba przetrwać, nam się udało. Później jednak zabrakło nam trochę szczęścia, żeby doprowadzić do wyrównania.


Adam Danch (Górnik Zabrze):
- W kluczowych momentach zabrakło nam koncentracji. Szkoda, bo mogliśmy przynajmniej zremisować. Musimy się pogodzić z tą porażką, a przede wszystkim poprawić grę w obronie - to jest priorytet. Nie wiem, czy Legii należał się w pierwszej połowie rzut karny. Trzeba przeanalizować tę sytuację (starcie Dancha z Radoviciem - przyp. red.).

 

Lubisz polską piłkę? Polub nas na Facebooku!

 

Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa): - Mieliśmy sporo okazji, przede wszystkim w drugiej połowie. W pierwszej części gry kilka razy trafiliśmy w poprzeczkę, szkoda, że tego nie wykorzystaliśmy i wcześniej nie ułożyliśmy sobie meczu. W drugiej połowie wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, ale po strzale z dystansu straciliśmy bramkę, pierwszy gol dla Górnika zresztą też był niepotrzebny, nie możemy tak łatwo pozwalać sobie strzelać bramek. Wkradło się trochę nerwowości, ale cieszy zwycięstwo. Mistrzostwo jest już blisko. Wiedzieliśmy, że trzy punkty dziś zdobyte będą bardzo ważne w drodze do mistrzostwa. Lech nie zdobył punktów, więc teraz musimy tylko zdobyć jedno "oczko" i zapewnimy sobie mistrzostwo.

 

Tomasz Brzyski (Legia Warszawa): - Był to ciężki mecz. Czuliśmy tę presję, bo wiedzieliśmy, o co gramy. Przy naszym zwycięstwie osiem punktów to jest już bardzo duża zaliczka, zwłaszcza że gramy teraz u siebie - z Ruchem. Nie pozostało nam nic innego, jak wygrać. W drugiej połowie zagraliśmy dziś średnią końcówkę. Mogliśmy prowadzić dwiema bramkami więcej, ale nie uczyniliśmy tego - Górnik strzelił gola i mieliśmy ciężką końcówkę spotkania. Szczęście jednak było dziś po naszej stronie, cieszymy się, że wywozimy trzy punkty z ciężkiego terenu. Mieliśmy dużo sytuacji w pierwszej połowie i już wtedy powinniśmy prowadzić. Byliśmy źli na siebie po pierwszej części gry, bo powinno się wykorzystywać takie sytuacje. Wyszliśmy jednak bardzo skoncentrowani na drugą połowę i udało się strzelić dwie bramki. Później przydarzyła nam się kolejna głupia sytuacja i zrobiło się nerwowo. Cieszę się bardzo, że asystuję Jodłowcowi, bo to jest mój przyjaciel. Oby jak najwięcej - jego bramek, a moich asyst. Do strzelenia bramki zabrakło mi dziś milimetrów, mam ostatnio trochę pecha, ale cieszę się mimo to z wygranej. Do mistrzostwa brakuje nam jednego punkta, spokojnie więc poczekajmy na kolejne spotkanie. Nie będziemy liczyć na rywala, gramy teraz u siebie, przyjdzie pewnie cały stadion Kibiców, więc chcemy wygrać z Ruchem.

 

Michał Żyro (Legia Warszawa): - Fajna sprawa - przed nami jeszcze trzy mecze, a do obrony tytułu brakuje już tylko jednego punktu. Jesteśmy bardzo blisko i chcemy zakończyć tę nerwówkę w najbliższym meczu u siebie, wygrać z Ruchem i świętować. Takimi meczami jak ten dzisiejszy z Górnikiem wygrywa się mistrzostwo, kiedy trzeba walczyć o każdą piłkę i uważać, żeby nie stracić bramki. Dobrze, że wcześniej udało nam się wypracować bezpieczne prowadzenie 3:1. Przed tą rundą mówiłem, że chcę poprawić swoje statystyki i cieszę się, że mi się to udaje. Mam dużo szczęścia, podejmuję na boisku dobre wybory, ale szczerze mówiąc pierwszej połowy spotkania w Zabrzu nie zaliczę na pewno do udanych. Mój gol to ten z serii "stadiony świata"? Cóż, ważne, że piłka przekroczyła linię bramkową, bo na przykład wcześniej w sytuacji Rado zabrakło kilku centymetrów. Co do wielu uderzeń w porzeczkę, to był przypadek. Proszę jednak zauważyć, że gdyby nie poprzeczka Kucharczyka, to gola nie strzeliłby Jodłowiec. Ważne, że "Kuchy" odnalazł się wtedy dobrze w polu karnym. Wrażenia po kadrze? Bardzo dobre. To duża przyjemność być częścią reprezentacji Polski, bo tworzą ją fantastyczni ludzie - począwszy od trenera, na piłkarzach kończąc.

 

Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa): - Naprawdę było trudno, w ostatnich dziesięciu minutach tylko się broniliśmy. To spotkanie mogło się jednak ułożyć zupełnie inaczej. Był to mecz podobny do tego, jaki rozgrywaliśmy we Wrocławiu - również było sporo sytuacji, poprzeczki, słupek, akcja "Beresia" z "Rado", więc nasza wygrana mogła być sporo wyższa. Ważne są te trzy punkty, po które tu przyjechaliśmy. Teraz z Ruchem gramy już o mistrzostwo. Po tak ciężkim spotkaniu ten triumf smakuje jeszcze lepiej. Jeśli wygramy z Ruchem - będziemy świętować, jednak musimy zakończyć ten sezon godnie, bo czekają nas jeszcze później dwa mecze. Najważniejsze jest jednak niedzielne spotkanie. Musimy jednak też myśleć o innych meczach, także o ważnym spotkaniu z Lechem - będziemy chcieli dobrze zakończyć ten sezon. Pokazaliśmy, że jesteśmy najlepsi. W każdym meczu jest ciężko, bo przeciwko Legii każdy daje z siebie jeszcze więcej. Pokazujemy jednak, że wiosną wyglądamy znakomicie. Dzisiaj Górnik nie stworzył wielu sytuacji, zdobył dwie prawie takie same bramki. Cieszymy się jednak bardzo z tych trzech punktów i jesteśmy świadomi tego, co nas czeka za tydzień.

 

Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa): - Czy karty są już rozdane? Nie, rozdane będą za tydzień. Na mecz z Ruchem wyjdziemy tak jak na każde inne spotkanie, po zwycięstwo. Mamy serię ośmiu wygranych z rzędu i szansę na to, aby wyrównać rekord z 2002 roku - zdaje się, że wtedy Legia zdobywała komplet punktów w dziewięciu kolejnych kolejkach. Byłoby dobrze takim zwycięstwem przypieczętować mistrzostwo Polski. Dzisiaj nie było łatwo, Górnik postawił trudne warunki. Cieszy przede wszystkim to, że pomimo tylu słupków i poprzeczek i tak udało nam się strzelić trzy gole. Świadczy to o tym, że stworzyliśmy naprawdę dużo sytuacji bramkowych. Paweł Olkowski miał dzisiaj "dzień konia" - dwa strzały i dwie identyczne bramki. Zdarzają się takie spotkania, kiedy nie da się zagrać na zero z tyłu, ale liczy się to, że i tak strzeliliśmy o jednego gola więcej niż przeciwnik i zrobiliśmy to, co do nas należało - jedziemy do domu z trzema "oczkami". Wynik był niebezpieczny, bo Górnikowi brakowało tylko jednego trafienia do remisu i dlatego w nasze poczynania wkradła się nerwowość. Gola jednak nie straciliśmy, wygrywaliśmy pojedynki główkowe - bo Górnik właśnie wrzucając piłki w nasze pole karne starał się tworzyć sytuacje. Ten mecz kosztował nas wiele sił i emocji, bo wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak ważny był. Chcieliśmy wykorzystać potknięcie Lecha Poznań. Podziękowania dla Lechii Gdańsk (śmiech). Nie ma dla mnie znaczenia, czy mistrzostwo zdobędziemy przed telewizorem czy dopiero po naszym meczu z Ruchem - zagramy na pewno tak samo i będziemy się cieszyć z tytułu razem z kibicami, przed albo po tym spotkaniu. Nawet jeśli już za tydzień będziemy świętować, to na pewno nie zabraknie nam motywacji na dwie ostatnie kolejki. Proszę spojrzeć na poprzedni sezon. Wtedy, mimo że tytuł mieliśmy już zapewniony, pokonaliśmy aż 5:0 Śląsk Wrocław.

 

 

Więcej o Ekstraklasie zobacz TUTAJ


 

Źródło: własne/Legia Warszawa/Górnik Zabrze

Komentarze:

  • lynio kielce - Poniedziałek, 19 maja 2014, 06:48

    kolejna ręka mistrzyka ale jak można karać taki znakomity zespół -ŚMIECH

  • tomala - Poniedziałek, 19 maja 2014, 11:45

    @ lynio kielce

    Jakoś nie zauważyłeś 2 fauli na Rado ? /Danch i Steinbors/
    Ból tyłka mile widziany ....

  • conan - Poniedziałek, 19 maja 2014, 17:15

    A sędzia nie widział czyściutkiego wślizgu Drewniaka na legioniście ? Żółta kartka bezpodstawna i na dodatek w lidze + ekstra panowie prowadzący program nawet nie podali tego w kontrowersjach bo a nóż by się okazało , że młody czysto odebrał piłkę starym wyjadaczom Legii.

  • Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.
Zapraszamy do komentowania najnowszych wiadomości. Artykuły sprzed 14 dni mają zablokowane komentarze.

Piłka na żywo

PKO Ekstraklasa więcej

MPktBr
1Jagiellonia Białystok315670-44
2Śląsk Wrocław315442-30
3Lech Poznań315244-36
4Pogoń Szczecin315157-36
5Górnik Zabrze315143-38
6Legia Warszawa315046-37
7Raków Częstochowa314951-34
8Widzew Łódź314240-41
9Stal Mielec314139-44
10Zagłębie Lubin314137-46
11Piast Gliwice313933-33
12Radomiak Radom313840-51
13Warta Poznań313733-38
14Cracovia313643-40
15Puszcza Niepołomice313336-48
16Korona Kielce313236-40
17Ruch Chorzów312636-53
18ŁKS Łódź312130-67
PT/03/05 18:00
Cracovia
5-0
Górnik Z.
PT/03/05 20:30
Ruch C.
2-1
Lech P.
SO/04/05 15:00
ŁKS Ł.
1-2
Śląsk W.
SO/04/05 17:30
Zagłębie L.
2-0
Raków C.
SO/04/05 20:00
Stal M.
3-2
Jagiellonia B.
ND/05/05 12:30
Warta P.
2-1
Widzew Ł.
ND/05/05 15:00
Korona K.
1-1
Piast G.
ND/05/05 17:30
Legia W.
0-3
Radomiak R.
PN/06/05 19:00
Pogoń S.
1-0
Puszcza N.
PT/10/05 18:00
Piast G.
-
ŁKS Ł.
PT/10/05 20:30
Śląsk W.
-
Cracovia
SO/11/05 15:00
Górnik Z.
-
Stal M.
SO/11/05 17:30
Jagiellonia B.
-
Korona K.
SO/11/05 20:00
Raków C.
-
Pogoń S.
ND/12/05 12:30
Puszcza N.
-
Warta P.
ND/12/05 15:00
Widzew Ł.
-
Zagłębie L.
ND/12/05 17:30
Lech P.
-
Legia W.
PN/13/05 19:00
Radomiak R.
-
Ruch C.
1 Liga 2 Liga z. 2 Liga w.

Piłka w telewizji

21:00 Premium 1 LM: PSG - Borussia D. (na żywo)
21:00 Premium 1 LM: Real M. - Bayern (na żywo)